Żaden Niemiec nigdy nie przyzna, że czegokolwiek zazdrości Francuzom. Ale jak to wśród sąsiadów często bywa, nierzadko za dobrosąsiedzką uprzejmością w tle czai się dobrze skrywana pożądliwość. A jeśli chodzi o jedzenie, to akurat w tym przypadku nie ma co się dziwić. Niemiecki Lidl dobrze czuje nastroje i w swych marketach oferuje całą linię francuskich produktów o nazwie Duc De Coeur. Taką z serduszkiem, które pokazuje, co naprawdę czują Germanie do Galów.
Normandia
Recenzja: Poiré Fermier, Domaine de la Baudrière
Tradycja wytwarzania alkoholu z gruszek spleciona jest nierozerwalnie z produkcją cydru. Najprawdopodobniej w zamierzchłej przeszłości owoce te mieszano; nadal bywa to praktykowane, choć raczej w nielicznych cydrowniach. Większość cydrowników oddziela produkcję perry (poiré) od cydru. Choć technologicznie różnice są minimalne, jednak w sztuce wytwarzania alkoholu niuanse mają czasami ogromne znaczenie.
Recenzja: Reflet de France, Poiré de Normandie, Carrefour
Francuskie prowincje słynące z cydrów, czyli Normandia i Bratania, mogą pochwalić się także bogatą tradycją wytwarzania gruszecznika. Gruszka to po francusku poire, zaś gruszecznik: poiré.
Recenzja: Cidre Fermier Brut, Domaine de la Baudrière
Uprawy biologiczne, czy jak kto woli naturalne, organiczne, ekologiczne – bez użycia środków ochrony roślin i sztucznych nawozów nie są łatwe do prowadzenia. Zwiększa się prawdopodobieństwo strat w uprawach, ilość plonów jest mniejsza i mniej przewidywalna, co za tym idzie – produkt staje się droższy. Wielu sadowników jest jednak skłonnych podjąć to ryzyko, a klientów – za nie zapłacić.
Recenzja: Les Goelleries Cidre Bouché Normand Brut, Leclerc
Drugi cydr z Leclerca. Tym razem wytrawny. To miłe, że cydrownie wypuszczają cydr w dwóch opcjach. Dzięki temu możemy wybrać, którą opcję wolimy: słodką czy wytrawną. Sympatyczni ci Francuzi, prawda?
Recenzja: Les Goelleries Cidre Bouché Normand Doux, Leclerc
Francuskie cydry i letni dzień – to do siebie pasuje. Część sieci handlowych rodem z Francji oferuje cydry pod własnym logo. Dziś testuję dwa cydry z Leclerca. Najpierw słodki.
Recenzja: Reflet de France, Cidre Bouché de Normandie brut, Carrefour
Trzeci cydr z Carrefoura. Tym razem z serii Reflet de France, która ma prezentować najciekawsze produkty z każdego regionu Francji. Wytwarzane zgodnie z tradycją w niedużych manufakturach, a często nawet ręcznie (jak zapewnia Carrefour na swych stronach). Produktów jest więc całe mnóstwo, bo w specjałach kuchni francuzi są mocni. Są więc sery z alpejskiego mleka, szampany z Szampanii i wiele innych pyszności. W tym oczywiście cydry z Normandii.